Видео

Dzięki Emilia. postaram się skorzystać z tej wiedzy. Film jest przyjemny dla oka. Nie jest przebodźcowany (kolorowymi napisami i szybkim montażem).

To działa!!!!

perdolyż

Bardzo wartościowy wywiad. Dziękuję

Jak można zostać milionerem w Polsce? ile trzeba odkładać żeby mieć kiedyś aż milion złotych netto? Oszczędzać po 250 zł żeby było co roku 3.000 tyś. zł netto cały czas. Oszczędzać po 500 zł żeby było co roku 6.000 tyś. zł netto cały czas. Jak można zostać milionerem w Polsce cały czas? Żeby godnie żyć w Polsce cały czas. Jak to zrobić żeby było lepiej z moimi pieniędzmi co roku cały czas. 10.09.2024r. 09:04 Wtorek.

O ile trzeba odkładać żeby mieć aż milion złotych netto? ile trzeba odkładać żeby mieć aż milion złotych netto? Jak trzeba odkładać żeby mieć aż milion złotych netto? Jak trzeba odkładać żeby mieć kiedyś aż milion złotych netto? Jak można zostać milionerem? Jak można zostać milardelem? Jak można zostać milionerem w Polsce cały czas.? Jak można zostać milionerem złotych żeby godnie żyć w Polsce cały czas. Ja nie wiem ile trzeba odkładać żeby mieć kiedyś aż milion złotych netto? 10.09.2024r. 08:57 Wtorek.

Tomku odpowiedź proszę dlaczego nie można nigdzie dostać twojej drugiej książki która została bestsellerem na Amazonie? Przecież w dalszym ciagu miałbys na niej dochód pasywny a chętnie bym ją zakupił. Pozdrawiam

Mało polskie to co napiszę ale super, że się udało. Gratuluję. Ja skończyłem niedawno książkę Dave'a Goggins'a i widzę pozytywną zmianę u siebie. Pozdrawiam.

aj tam bedziesz dalej pracowac, robote odjebales to tera mozna na kompie pograc hehe

Gratulację Tomek! Trzeba jednak pamiętać, że zanim do tego momentu się dotrze to trzeba najpierw włożyć mnóstwo pracy w cokolwiek by się nie robiło... Ja pamiętam Cie z lat chyba 2017-2018? Dziś mamy 2024 ;D WIększość ludzi niestety chce tu i teraz, przez co sam proces transformacji od 0 do X.. jest traumą.. efekt niestety jest taki, że większość ludzi jest po prostu nieszczęśliwych bo chcą nic nie robić tak jak Ty czy "ten drugi".. takie mamy czasy ;) Niemniej jednak życzę wszystkim wytrwałości, dobrze przemyślanej pracy oraz czerpania satysfakcji na drodze do własnego sukcesu. Pozdrawiam! :)

ciekawy filmik dziękuję

Na szczęście nigdy nie miałam takiego problemu. Natomiast życzę powodzenia wszystkim w walce z nałogiem! :)

Wszystko fajnie, ale nie lepiej bylo by sprzedac mieszkania, wynająć sobie za 3k mieszkanie i 2 banki wsadzic w btc przy kolejnej bessie? Wtedy pozwoli ci to w przeciagu 5 lat max zostać multimilionerem.

Mam własną stronę pod koszulki i kubki którą rzeźbiłem ponad pół roku. Znajomy powiedział że nie ma szans sprzedawać. Boje się tracić pieniądze na reklamy na amazonie, facebooku czy microsoft ads. Boje się że mnie zablokują na tych platformach. Boje się działać na prawdę, a mam 3 dzieci. Tylko żona mówi, że pracuje, a nic z tego nie wychodzi

Bardzo lubię Twoje filmy, swoją otwartością pomagasz ułożyć odpowiednio głowę, żeby walczyć o swoje cele, dzięki :)

Jest klimat :)

Widzę, że zdania co do skuteczności są podzielone. Generalnie wydaje mi się, że ta metoda może działać jeśli ktoś wcześniej nie miał zbyt wielkich problemów ze spaniem, a bezsenność jest przejściowa, np z powodu niehigienicznego trybu życia lub okresowego stresu. Natomiast w bezsenności przewlekłej, która często rozwija się w bardzo młodym wieku i jest "zapieczona" przez wiele, wiele lat, leczona farmakologicznie to takie metody niestety nie są skuteczne. Osobiście cierpię na bezsenność od lat dziecięcych, teraz mam 35 lat i od ponad dekady miałam przepisywane leki nasenne, ponieważ wykańczala mnie praca zmianowa, nie byłam w stanie zasnąć tak szybko żeby potem za kilka godzin wstać. Teraz próbuje z nich zejść i to jest jakiś koszmar. Tej nocy nie zmrużylam oka ani na minutę. Nie wyobrażam sobie w takim stanie robić czegokolwiek a co dopiero pracować.

Tomek nagrywaj częściej jak masz tylko ochotę bo dzielisz się wartościową wiedzą. Nie chcemy abyś w deprechę wpadł. Ważne aby mieć coś co nas napędza😊

Ale świetny materiał, pozdrawiam. 🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿

Ale bardzo nisko ustawiłeś sobie poprzeczkę. Pozdrawiam

Dobra pogadanka dla zabieganych..., choć zabiegani zapewne zostaną dalej zabiegani, bo to takie jest ich biologiczno-społeczne oprogramowanie. Z pieniędzmi czy bez jesteśmy tylko żywym nawozem zwierzęcym, w drodze do stania się nawozem docelowym, czyli pokarmem dla drobnej zwierzyny bakteryjno-insektowej. Obiektywnie, od społecznego matriksa najbardziej oddalili się ci którzy, postawili na mocne dragi. Mają relatywnie krótkie życie, ale pełne intensywnych doznań. Dla nich majątek, FIRE, ocena przez innych, praca, itd., itp to czyste abstrakcje.

❤ super odcinek ❤

W mojej pracy jeden mężczyzna niedawno przygotowywał się do wcześniejszej emerytury. Kilka dni przed jego odejściem odejściem z pracy, otrzymałam informację, że zmarł. Nie dotrwał do emerytury, ale zdążył się napracować, bo pracował w firmie pt. „szybciej, lepiej, wyżej, dalej”. Uważam, że polskie społeczeństwo jest złożone w zdecydowanej większości z byłych chłopów pańszczyźnianych. Pańszczyznę zniesiono znów nie tak dawno temu, bo około 160 lat temu. Ja tę chłopskość dostrzegam w Polakach na co dzień. Sądzę, że przekazy międzypokoleniowe są bardzo silne i trudno je wykorzenić w prosty sposób. Kiedy zaczynałam studiować psychologię, pójście do psychologia to było tabu wśród mojego najbliższego i dalszego otoczenia. Tłumaczyłam sobie, że przecież dla niektórych potomków chłopów pańszyźnianych istnienie życia psychicznego to jest abstrakcja na miarę lotu w kosmos. Dobrze, że teraz nieco się to zmieniło. Chłopskość Polaków widzę na co dzień, w ich czołobitności i służalczości. Pracuję na etacie i rozwijam równolegle swoją działalność, bo dla mnie etat to dno. Etatowcy z którymi mam styczność nie znają innego życia i chwalą sobie swoją pracę. Nie rozumieją mojego niezadowolenia. Uważają że czas życia i możliwość korzystania z niego po swojemu nie jest aż tak bardzo cenna. Nie mają nic przeciwko tygodniowym delegacjom, w którym po pracy spędzają czas z ludźmi z pracy, a nie ze swoją rodziną, na realizacji swoich pasji itd. Dla nich to jest normalka. Niewiele jest osób w tym kraju, które nie tylko myślą niezależnie, ale też mają odwagę tak żyć w praktyce. Poszukiwać, popełniać błędy i uczyć się z nich, ponosić porażkę za porażką i w pewnym momencie odnieść sukces. Myślę, że masz dużo racji w tym, że nie ma co czekać na lepsze czasy, lepsze warunki lub na to że rządzący dadzą społeczeństwu chociażby krótszy tydzień pracy. Myślę, że kary związane chociażby z nie chodzeniem do szkoły związane są ze strachem rządzących przed tym, że nie wychowają sobie przyszłego, potulnego podatnika. Społeczeństwa zmieniają się z prędkością lodowca i z taką samą prędkością wprowadzają postępowe reformy. Bardzo podobają mi się Twoje przemyślenia i cieszę się, że są takie osoby jak Ty, które pokazują, że można żyć inaczej. ❤

Podróże Ania i Rafał Zazdro i mega pozdrowienia... Ale najcenniejsze aktywo - czas życia jest bezcenny!!!

Gówno prawda

Co to kurwa za brednia xd

bardzo wartościowy film

Witam ciekawy materiał. Ja nie ukrywam chcialbym miec taką wolnosc jak Ty Tomku i wciąż nad tym pracuję,tak jak dla Ciebie,tak i dlamnie najwazniejsza w tym wszystkim jest wolnosc i co w danej chwili chcę robić.Zycze wszystkim tego ,chce pracowac i nie lezec chce mieć wybory te które uwazam że sa dla mnie. Pozdrawiam.

Temu się wypisuje z życia. Czekam tylko żeby rodzice patrzeć na to nie musieli

A jak w twoim przypadku gdzie masz tyle wolnego czasu, żyjesz bez presji zarabiania na życie wygląda życie w relacjach z ludźmi? Czy jesteś sam dla siebie i swojej rodziny czy też masz potrzebę poznawania nowych ludzi i jak reagują na to że nic nie musisz ?

Największym sukcesem jest nie być uzależnionym od pejsa%tych. Niestety żeby to osiągnąć trzeba zrezygnować z prawie wszystkiego...

Właśnie straciłem Peace bo.mi się.zaklad spalił z Baterjami jonowymi.. ehh pech za.pechem 😢😂😂. Mam nadzije ze. Coś? Zadziała 🎉😅

U mnie dojście do tego, gdzie jestem teraz zaczęło się, a właściwie spełniło, dlatego że zacząłem pisać cele do realizacji w danym roku; nie pamiętam kiedy to się zaczęło ale ponad 10 lat temu; najlepsze jest to że większość z nich zrealizowałem; tych których się nie udało w danym roku to są zrealizowane również, ale np. rok później. To doprowadziło mnie do wolności; natomiast w tym roku i poprzednim przez to, że już nic nie muszę zauważyłem, że aby być szczęśliwym potrzebuję bardzo ambitnych nowych celów, bo pilnowanie biznesu czy jakieś zadania/cele które już wcześniej zrobiłem są dla mnie bardzo proste i nie dają mi satysfakcji z ich realizacji. A rzeczy materialne typu auto itp. kompletnie mnie nie cieszą i nie motywują do działania. Jednak sama świadomość wolności i nie zmuszania się do rzeczy, których nie chcę robić jest mega i polecam każdemu; natomiast trzeba uważać, bo nie da się dojść do "wolności" i potem nic nie robić :)

Ok, ale nie zapominaj, że ta kasa może cię uwolniła, a może nie. Ja nie zarobiłem takiej kasy, a mam to o czym ty mówisz, bez takiego sukcesu finansowego i nie jestem na etacie. Moim zdaniem jeśli ty się uwolniłeś to nie wpinaj swojego dziecka w ten sam system czyli przedszkole, szkoła. Zainwestuj swoim wolnym czasem w dzieciaka - takie jest moje zdanie. Moje dzieci uczą się w domu

Jeszcze nie oglądałem ale daje lajka w ciemno, bo wiem że będzie zajebisty przekaz 😎

Dopisz rzeczy które możesz zrobić dla innych . Np z rodziny albo pomóż biednym , np dzieciom z domu dziecka

Absolutnie się zgadzam w kwestii tej wolności. Wolność od etatu (współczesnego niewolnictwa) jest moim marzeniem, ale i celem. Myślę, że ponad 90 % ludzkości chodzi do pracy tylko z uwagi na pieniądze, a nie z powodu chęci realizowania się w danym temacie, bo gdyby spytać tych ludzi, co by robili w życiu, gdyby pieniądze nie były problemem, gdyby mieli zapewnione dochody na dobrym poziomie, to większość rzeczywiście spełniałaby się w innych tematach. "Konieczność" chodzenia do pracy, wynika też z faktu, że jeśli jesteśmy chociażby zakredytowani, mamy sporo wydatków, które zwiększaliśmy w miarę np. gdy więcej zarabialiśmy, to chcąc utrzymać to wszystko, nie możemy od tak rzucić etatu, bo za co utrzymamy ten standard. Dlatego ludzie później się frustrują, nie lubią swojej pracy, ponieważ jest na nich wywierany np. nacisk, wymaga się od nich większego zaangażowania i poświęcenia dla firmy, bo przecież to jest ich źródło utrzymania i nie jest tak łatwo z niego zrezygnować, mając duże wydatki i zobowiązania. Dlatego jest to pewna forma niewolnictwa, można powiedzieć niewolnictwa finansowego. Także, jak zawsze gratuluję Tobie Tomku tego co osiągnąłeś, życzę kolejnych sukcesów, tak samo jak i sobie i pozostałym oglądającym Twoje filmy. 🙂

Dokładnie, najgorsze to pracować na kogoś, potem szef używa zycia a ty masz na miskę ryżu. Tez zrobiłem sobie przerwę, weekendami gram sobie jako dj, wynajmuje mieszkania i super uczucie gdy możesz wstać bez tej presji, jedynie wkurza otoczenie gdy widzą, że w tygodniu jestes w domu a oni się dziwia czemu gość do pracy nie idzie, pewnie leniwy i oczywiście jakbym miał duże potrzeby typu nowy iphone co miesiąc, auto za 500 tys to pewnie musiałbym tyrac, ale jak nie potrzebujesz kokosow w zyciu, to wystarczy ci minimum niezbędnych rzeczy. Uwazam, że praca powinna byc dodatkiem do zycia a nie całym życiem. 8 godzin albo 12 to chore, niektóre kraje dawno wprowadziły 6 godzinny tryb. Całe życie tyrac np na dom, potem umieramy i tyle z tego mamy, omija nas wiele drobnych rzeczy, a cisniemy na setki bzdur które nam nie sa potrzebne, tylko ma bogato, przepych, pokazowka. A pieniądze lubią ciszę. Pozdrawiam

Nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go 😉

Brawo Tomek. Tak małe decyzje sprawiają, że krok po kroku zmienia się życie nasze i bliskich. Zaczęłam od twojego kursu, teraz czym innym się zajmuje, ale moje życie jest teraz lata świetlne do przodu. Również poprawiłam życie bliskich.

A Ty chcesz osiągnąć kiedyś taki moment w swoim życiu?

Jakie masz spalanie w tym aucie w różnych warunkach? Po mieście w 8 się mieścisz?

... Zostanę jednak przy kawie...

Bardzo wartościowy film od siebie dodam i słuchać głosu wewnętrznego czy coś dobre czy nie koniecznie dla nas jest pozdrawiam

Jedno podwojne espresso z rana MUSI byc a swoją drogą dziwię sie, ze taki mądry facet dał się tak wykomiksować.

"Sekret Milionera" to książka, która kiedy pozwolisz jej, żeby do Ciebie dotarła , wywróci Twoje życie do góry nogami. Dla mnie również była gamechangerem, właśnie dzięki Twojej rekomendacji. Cele finansowe, które wyznaczyłem sobie po jej przeczytaniu były dla ówczesnego mnie tak ambitne, że nie wierzyłem, że jestem w stanie choćby się do nich zbliżyć. Dziś osiągnąłem już ich wielokrotność. Wiem, to frazes, ale nasze ograniczenia są w naszych głowach i to jest święta prawda.